Odłączono mnie od rodziny i wywożono do innego kraju. Tam mnie uczyli innego języka i karali za używanie ojczystego (tak jak kiedyś Polacy pod zaborami). Nocami nie mogłam spać. Wiele wilków zostało tam przywiezionych, a starszych zabijano. Tak upłynęło moje życie. Pewnego dnia przy zakopaliskach znalazłam jakiś wisiorek. Wzięłam go do pyska. Wtedy moim żywiołem stała się magia. Bez tego talizmanu, bym nie uciekła i nie wyzwoliła innych kotów. Właśnie tam pomogłam wszystkim wilkom, jednak przez moje życie, uczyłam się innego języka i wtedy zapomniałam o moim ojczystym.
Teraz wędrowałam przez jakieś pustynie i doszłam do jakiegoś lasu. Wtedy skoczył na mnie jakiś wilk
- Who are you!
Krzyknęłam odrzucając lwa z siebie
<Kto dokończy? Jak by co mówię po angielsku>
Teraz wędrowałam przez jakieś pustynie i doszłam do jakiegoś lasu. Wtedy skoczył na mnie jakiś wilk
- Who are you!
Krzyknęłam odrzucając lwa z siebie
<Kto dokończy? Jak by co mówię po angielsku>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz