
Obudziłam się wcześnie, około czwartej nad ranem. Byłam trochę
zdziwiona, zwykle tak wcześnie się nie budzę. Przeciągnęłam się leniwie i
rozejrzałam. Było jeszcze ciemno. Spałam na jednym z wysokich drzew,
także obejrzenie terenu z góry, nie było zbyt trudne. Nagle zauważyłam
domek, pomiędzy dwoma drzewami.
Weszłam do domku i zasnęłam. Obudził mnie cichy szmer. Nad sobą kogoś.
- Ty zbudowałaś ten domek? - spytał wilk. - Nigdy go tutaj nie było.
- Nie, ja go znalazłam. - odparłam i położyłam się na nowo.
Ktoś popisze?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz