wtorek, 13 maja 2014

Od Yukki „Poranek”

Przeciągnęłam się, ziewając cicho i zerknęłam na śpiącego obok mnie Kaname.
Stwierdzając, że należy mu się chwila odpoczynku, wyszłam cicho z jaskini i powoli ruszyłam przez las.
Było jeszcze wcześnie rano, jednak ptaki zachwycały głośnym koncertem. Zamknęłam oczy, delektując się tymi dźwiękami. Nagle jednak usłyszałam trzask gałązki i odwróciłam się gwałtownie, by zobaczyć wilka z watahy…


< Ktoś kontynuuje? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz