Również się rozejrzałem po słowach siostry.
- To pewnie Onniny napadły na wcześniejszą watahę... - Wywnioskowałem.
- Po czym wnosisz? - Spytała rozglądając się.
- Widać, że niektóre Onniny niszczą budynki, drzewa i inne rzeczy tutaj. Ponadto... wsłuchaj się w to co mówią. - Odparłem.
- Nie rozumiem...
- Mówią od tyłu... Kiedy głaskałem jednego mówił: Koms ywon... Koms...
- Nowy smok... - Wymamrotała.
- Najwyraźniej chodzi o patronów albo nasze powiązanie ze Smokiem. Inne wilki pewnie będą atakować. Lepiej zakazać wstępu tutaj...
<Yukki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz